Poranna pobudka i znów podróż do Osaki, tym razem Hiroko chciała nam pokazać Muzeum Ramen. Spotkaliśmy się tam z jej przyjaciółką Akiko, którą Esaú poznał podczas pierwszej podróży do Japonii, 10 lat temu.
Kupiliśmy pojemniki do ramen
Ozdobiliśmy je za pomocą flamastrów, dzieci Akiko dobrze się z nami bawiły.
Wybraliśmy składniki
Zapakowaliśmy i gotowe
Nasze dzieła sztuki, zalewa się gorącą wodą i smacznego
Niemal wszystkie stacje posiadają wielkie domy handlowe, można tam kupić wszystko i wybrać jakąś ciekawą restaurację. Obiad zjedliśmy na stacji Osaka w restauracji z potrawami z regionu Okinawa.
W Japonii ryż serwują w oddzielnych miseczkach
Po pysznym obiadku pojechaliśmy do sanktuarium w Sumiyoshi, które niestety było zamknięte.
Szczególnie podobał nam się łukowy most, który uwieczniłam w moim dzienniku podróży.
Tennoji nocą
W drodze powrotnej zawsze byliśmy zmęczeni, Carlos zabawiał nas dialogami z Hiroko, która nie zawsze rozumiała jego hiszpański. Raz zapytał czy zna pana Miyagi z "Karate kid" i bardzo go zdziwiła odpowiedź "nie", opowiedział jej prawie cały film. Hiroko, przez grzeczność, udawała że go rozumie. Później mnie pytała "co on powiedział?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz