Szukaj na tym blogu

niedziela, 26 maja 2024

Kanazawa. Japonia 2024

 Kanazawa leży na nadbrzeżnej równinie nad Morzem Japońskim, u nasady półwyspu Noto, to stolica i ośrodek administracyjny prefektury Ishikawa, w środkowej części wyspy Honsiu. ZostawiLiśmy bagaże w hotelu i Hiroko zaprowadziła nas do Chramu Oyama  zbudowanego w 1599 r.  Główna  brama pochodzi z 1875 r.  ta oryginalna budowla czerpie wpływy z architektury chińskiej, japońskiej i europejskiej. 







Później poszliśmy, kawał drogi, na dworzec JR Kanazawa ukończony w 2005 r.  dostosowany do pociągów shinkansen. Kopuła  Motenashi robi wrażenie. 





Kolację zjedliśmy w tamtejszym  centrum handlowym Kanazawa 100 Ban-gai.







Wszystko było pyszne. 



Smażone krewetki jedliśmy z głowami i skorupką. 



Pokój w hotelu okazał się dla palących, więc śmierdziało tam bardzo, otwarliśmy okno i jakoś zasnęliśmy. Zjedliśmy śniadanie w hotelu i poszliśmy do ogrodu Kenroku-en (Ogród o Sześciu Atrybutach) jednego z najsłynniejszych krajobrazowych ogrodów japońskich.  Został założony przy zamku w Kanazawie w XVII w. przez Tsunanoriego Maedę, rządzącego ówczesną domeną Kaga. Zniszczony przez pożar w roku 1759[1], został później odtworzony przez potomka Tsunanoriego, Harunagę. Ogród posiada powierzchnię 114 436,65 m², obejmuje ponad 8 tys. drzew i 183 gatunki roślin. Nazwa nawiązuje do sześciu cech, którymi powinien - według tradycji chińskiej - odznaczać się doskonały ogród. Cechy te są zestawione w trzy pary uzupełniających się pojęć: przestrzenności i odosobnienia; pomysłowej twórczości człowieka i uznania tego, co trwa od dawna; wody i niezakłóconego widoku otaczającego pejzażu.
Ogród słynie między innymi z yukitsuri — lin zabezpieczających w zimie drzewa przed uszkodzeniem przez ciężki śnieg.





















Herbaciarnia  Yugao-tei to najstarsza konstrujkcj w ogrodzie ( 1774 rok).


Estanque Hisago


Najstarsza fontanna w kraju pochodzi z ok. 1860 r.

































Staw Kasumiga to najsłynniejsze miejsce w ogrodzie, znajdują się tu most Niji i slynna kamienna latarnia Kotoji.







Herbaciarnia  Uchihashi-tei w tle.


 










Drewniany most  Yukimi (Yukimibashi).








 





 


 





 








 


 





 











 













Pomnik księcia Tamayo Takeru to najstarszy pomnik z brązu w kraju .


W ogrodzie rośnie około 160 rodzaju roślin i 8200 drzew. Najsłynniejsza z nich jest majestatyczna sosna  Karasaki.






Zwiedziliśmy także pobliski zamek, którego historia sięga roku 1540, kiedy został wybudowany klasztor Kanazawa Mido. W roku 1580, na rozkaz wielkiego przywódcy Ody Nabunagi, zaczęto w tym miejscu budowę zamku. W roku 1583 wprowadził się tutaj jeden z najbardziej zasłużonych generałów Ody Nabunagii- Maeda Toshiie. Przez kolejne 14 pokoleń zamek był rezydencją rodu generała Maedy, aż do roku 1869, kiedy zaczęła się restauracja Meiji. W czasie panowania klanu Maeda, w Kanazawie rozwinęła się sztuka oraz rzemiosło, wspierane przez panujących lordów. Dzięki temu, do dziś Kanazawa jest znana m.in. z: kolorowej ceramiki Kutani, wyrobów z laki ozdabianych złotem, ręcznie malowanego jedwabiu czy domowych ołtarzyków buddyjskich. W roku 1888 zamek uległ zniszczeniu na skutek pożaru, który strawił większą część zabudowań. Zachowało się jedynie kilka budynków, w tym brama Ishikawa oraz wieże obronne. Część zamku nadal wykorzystywana była jako baza wojskowa, aż do czasu zakończenia II wojny światowej. Do roku 1995 pozostałości zamku wykorzystywane były jako kampus Uniwersytetu Kanazawa. W roku 2001, część zamku została odbudowana, z zachowaniem pierwotnego wyglądu. W  2010, 2015 y 2020 odbudowano bramy.  Głównego budynku zamku nie odbudowano. 













 



 



 

 


 






 
















 









Hiroko zaprowadziła nas po karty, które kolekcjonuje, okazało się, że punkt mieści się w zabytkowym budynku dawnego sklepu. 



Miły pan oprowadził nas po budynku i powiedział, że został on zbudowany w okresie Edo z zastosowaniemk konstrukcji zapobiegającej jego zniszczeniu podczas trzęsień ziemi. Parę miesięcy temu miasto dotknęło silne trzęsienie ziemi i dwa tygodnie po naszym powrocie do Hiszpanii było następne, równie silne. 















Wypiliśmy  matcza  w oczekiwaniu na autobus. 






Bardzo mi się podobała Kanazawa, szkoda, że nie zdążyliśmy zobaczyć zabytkowych dzielnic: Katamachi,  Higashi Chaya i Kazuemachi, oraz starej dzielnicy samurajów - Nagamachi. 

W drodze powrotnej zajechaliśmy do miejsca, gdzie mieliśmy robić makaron soba. Każdy dostał miskę, wałek oraz mąkę gryczaną z domieszką pszennej i wodę (proporcje były wymierzone). wyrobiliśmy ciasto i po walkowaniu dali nam tasaki do krojenia makaronu. Czekaliśmy trochę aż nam go ugotują i zjedliśmy na miejscu.   







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz